Linia airberlin ogłosiła niewypłacalność
Niemiecki przewoźnik airberlin złożył do berlińskiego sądu wniosek o ogłoszenie niewypłacalności. Na razie nie wpływa to na obsługę lotów linii.
Reklama
Niewypłacalność linii stała się faktem po tym, jak spółka Etihad Airways - właściciel 29,2 proc. akcji i główny kredytodawca niemieckiego przewoźnika - ogłosiła, że nie będzie dalej dopłacać do działalności airberlin.
Na razie linia airberlin będzie obsługiwała wszystkie loty zgodnie z planem. Nie zostanie wprowadzony komisarz. Przewoźnik sam będzie szukał metody wybrnięcia z niewypłacalności - nie wiadomo więc, czy dojdzie do bankructwa spółki. Zgodnie z niemieckim prawem, jeśli po trzech miesiącach spółka nadal będzie niewypłacalna, wierzyciele zadecydują o jej dalszym istnieniu lub natychmiastowym rozwiązaniu.
Jedną z możliwości uratowania airberlin jest przejęcie tej firmy przez Lufthansę. Koncern zapowiadał, że jest tym zainteresowany, ale tylko pod warunkiem spłaty długów airberlin przez dotychczasowych właścicieli, czyli przede wszystkim Etihad Airways.
Linia airberlin od 2008 r. nie wypracowała zysku operacyjnego. Zysk netto miała tylko w 2009 r., ale było to efektem sprzedaży programu lojalnościowego grupie Etihad - airberlin zarobił w tamtym roku zaledwie 6,8 mln euro netto. W 2016 r. strata netto spółki wyniosła 781,9 mln euro, a w I kwartale br. - 293,3 mln euro. Na koniec 2016 r. dług spółki przekraczał 1,2 mld euro.
Włoska Alitalia, w której 49 proc. akcji ma również Etihad Airways, także znajduje się w stanie upadłości i jest pod zarządem komisarycznym.